Szukanie sensu
Czego tak naprawdę szukamy?
Niektórzy szukają miłości. Chcą być kochani, bo nie otrzymali tej miłości od rodziców, od najbliższych, a może otrzymali ale już tych najbliższych nie ma i tęsknią za tą miłością...
Akceptacji? Ktoś chce być po prostu sobą, ale nie może uwolnić się od opinii innych.
Szczęścia? Kupujesz kolejne rzeczy, ale cały czas czujesz pustkę? A może właśnie na nic cię nie stać, nawet na wakacje dla swoich dzieci i rodziny... (był u nas taki czas, od 2009 do 2014 roku nie byliśmy ani razu na wakacjach, w końcu rodzice zabrali Sylusię i dzieci, beze mnie).
Uzdrowienia? Może wlasnie wyszedles od lekarza z informacja, ze masz jakas ciezka chorobe? A moze chorujesz od dluzszego czasu i lekarze nie daja ci szansy na wyzdrowienie? Mowia: zrobilismy wszystko co w naszej mocy. I jestes z tym sam.
Wolności? Ktoś idzie przez życie zniewolony przez grzech. Czuje jakby miał związane ręce bo nie może rzucić alkoholu, uwolnić się od pragnień, kłamstwa, oszustwa. Wiesz, że robisz źle, ale próbowałeś już tyle razy z tym skończyć i za każdym razem do tego wracasz (ja i kłamstwo).
Sensu życia? Może boisz się o przyszłość? Myślisz o tym co by było gdyby cię zabrakło i przeszywa cię straszny smutek, pustka, lęk?