- Tusia, podekscytowanie, aż Dawid uciekł - powiedział nie no dwójka takich nie dam rady, rzucam te robotę :)

LALKA - nie tylko noga, ale cala lalka maja się swietnie (dla tych co śledzą nasz cykl kazań)

- cykl KIM WŁAŚCIWIE JESTEM?

Dla niektórych z nas to jest ODKRYCIE - dla innych PRZYPOMNIENIE - jednak jakkolwiek to jest najważniejsze ze są to BOZE PRAWDY

- dopóki nie odkryjemy KIM JESTESMY nasze życie się nie zmieni - właśnie dlatego jest to TAK WAZNE, abyśmy słuchali i przyjmowali te prawdy

- Kto ma uszy do słuchania. Bog pragnie mówić do nas i mówi cały czas tylko największy problem ze my nie słuchamy. Jest dużo rozpraszaczy, telefony, social media, dzisiejszy obiad i różne sprawy, ze wyłączamy się i nie słuchamy.

- i wierze, ze dziś odkryjemy znów coś wyjątkowego O SOBIE i to nas PRZEMIENI i spowoduje, ze NOWE OWOCE pojawia się w naszym życiu!

- aby w ogóle zrozumiec dzisiejszy temat MUSIMY zacząć OD najważniejszej rzeczy - od przykazania Jezusa, nazywanego często wielkim NAKAZEM MISYJNYM, które Jezus przekazał swoim uczniom na chwile przed tym jak odszedł do Ojca do nieba:

Mateusza 28:18-20
18A Jezus podszedł i zwrócił się do nich w tych słowach: Otrzymałem wszelką władzę w niebie i na ziemi. 19Idźcie więc i pozyskujcie uczniów pośród wszystkich narodów. Chrzcijcie ich w imię Ojca, Syna i Ducha Świętego 20i uczcie przestrzegać wszystkiego, co wam przykazałem. A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni aż po kres tego wieku.

Wyobraź to sobie - Jezus zostawia swoich uczniów. I aby upewnić się, ze wiedza co maja teraz robić, jak maja kontynuować dzieło zapoczątkowane przez Niego - daje im MISJE i gotowa STRATEGIE działania!

Czyż to NIE JEST WSPANIAŁE, że Jezus przekazał nam KONKRETNY PLAN DZIAŁANIA, byśmy mogli w praktyce okazywać MIŁOŚĆ Jemu i ludziom?

I czyż to NIE JEST CUDOWNE, że w tym planie działania, który nam powierzył, mimo ze mówiąc te słowa ODCHODZIL DO OJCA - ON ZAPEWNIA NAS ŻE w tym dziele JEST (nie będzie) - JEST NADAL Z NAMI, NA ZAWSZE???

Za każdym razem gdy czytałem te słowa zadawałem sobie takie pytanie - skoro KOCHAM INNYCH LUDZI i MAM MISJĘ OD JEZUSA to DLACZEGO w moim życiu było tak, że NIE DZIELIŁEM SIĘ Ewangelią i nie żyłem tą misją KAŻDEGO DNIA?

Czyż nie kochałem Jezusa? A może nie kochałem ludzi?

MOJA HISTORIA jak to było u mnie.
Nawróciłem się w 2014 roku i przez 6 lat ilość osób, którą osobiście przyprowadziłem do Jezusa mógłbym policzyć na palcach jednej ręki. Mniej niż 5.

Myślę, że kocham Jezusa i kocham ludzi. Były jednak pewne POWODY, dla których nie dzieliłem się na co dzień Ewangelią, Jezusem, najlepszą nowiną na świecie tak jak On tego pragnie i tak jak mi nakazał.

I właśnie o tym chciałbym dziś z Wami porozmawiać.

Pierwszy powód jest taki, że nie rozumiałem jaki jest plan Jezusa na moje życie - nie rozumiałem stragegii, którą przekazał w Mateusza 28:18-20.

Jezus mówi tam IDŹCIE! IDŹ dzielić się Ewangelią!

Bardzo porusza to moje serce. Wcześniej odczytywałem te słowa jako - PRZYJDŹCIE - modliłem się, aby ludzie przyszli do kościoła, do liderów, do kaznodziei, na wydarzenie ewangelizacyjne.

I wszystko robiłem w tym kierunku (Facebook, znajomi).

Jednak bardzo trudno jest sprawić, żeby ludzie przyszli.

Oni nie wiedzą CZYM jest prawdziwy KOŚCIÓŁ, nie lubią nowych miejsc, nie wiedzą co ich czeka.

Dlatego trudno jest zachęcić, aby przyszli. Ale Jezus mówi - IDŹCIE!

Byłem w błędzie. Zamiast zapraszać ludzi aby przyszli, powinienem sam wyjść do nich, spotkać ich, dotknąć ich, porozmawiać z nimi.

(nie mówię CO JEST DOBRE a co ZŁE - mówię, co jest w Słowie Bożym i czego pragnie Jezus).

Po drugie Jezus mówi - pozyskujcie UCZNIOW.

Okazuje się, ze Jemu nie zależy tylko na decyzjach - wyznaniu Go swoim Panem - na "członkach" kościoła, w rozumieniu po prostu cyfr.

Jemu zależy na UCZNIACH, tych którzy chcą ISC ZA NIM.

Co to znaczy być uczniem? (przez wiele lat byłem uczniem UMK na wydziale anglistyki - mialem się nauczyć jak dzieli się ANGIELSKIM z innymi, mialem zostać nauczycielem - ale nie zostałem!). Ilu ludzi kończy dziś studia i nie zostaje tym kim ich uczono by zostali?

Uczeń to ktoś kto uczy się wszystkiego od swojego mistrza, by potem mógł iść, stosować te wiedzę w praktyce i przekazywać ja DALEJ!

Wcześniej brałem udział w wielu grupach, spotkaniach, konferencjach, gdzie pozyskiwałem DUZO WIEDZY z zakresu Biblii, wiary - jednak to nie było uczniostwo ponieważ ja tej wiedzy NIE STOSOWALEM, NIE PRZEKAZYWALEM JEJ dalej, ja zbierałem te wiedzę.

Mam nadzieje, ze rozumiecie o co mi chodzi - ja nie neguje tego co się dzieje na świecie w kościele w temacie treningu, konferencji, rozwoju i pogłębiania wiary.

Moje serce jest jednak bliższe temu, by spojrzeć bardziej praktycznie na Słowo Boże i zastanowić się JAK mogę to ZASTOSOWAC w życiu swoim i kościoła.

Wierze, że Jezus pragnie, aby każdy stał się Jego UCZNIEM - robił to co ON i był MU posłuszny we wszystkim!

Jakie są następne słowa Jezusa? Po trzecie Jezus mówi - pozyskujcie uczniów ze WSZYSTKICH NARODÓW. Mówi, aby iść DO WSZYSTKICH.

Wcześniej byłem bardzo wybredny - to ja decydowałem komu powiem.

Oceniałem ludzi i wybierałem - ten się nadaje, a ten nie.

Ten jest miły to mu opowiem, a ten jest niemiły to go ominę.

Jezus mówi IDŹ DO WSZYSTKICH, jednak my mamy tendencję do oceniania, wybierania ludzi którzy powinni usłyszeć Ewangelię.

Jezus daje na to ciekawy przykład. W Ewangeliach mówi o siewcy / rolniku, który wyszedł by siać ziarno.

Rolnik zazwyczaj wie gdzie warto posiać ziarno by wyrosło. Ale ten rolnik był - na nasze standardy dziwny. Rozrzucał ziarno WSZĘDZIE.

W niektórych miejscach ziarno padło na drogę, inne na ziemię spieczoną słońcem, jeszcze inne między chwasty, aż wreszcie padło też na żyzną glebę.

Co Jezus chciał przez to do nas powiedzieć?

Myślę, że mówi: "Nie wybierajcie sobie niektórych. Idźcie do każdego. Dziś ziemia może być kiepska (czytaj - osoba nie posłucha), lecz pewnego dnia Bóg jest w stanie ją odmienić. Wy nie wiecie kto jaką jest ziemią, dlatego mówię Wam - siejcie wszędzie.".

Pomysl jaka TY byłeś ziemia gdy pierwszy raz usłyszałeś o Bogu - pewnie droga, może skala, a może ziemia miedzy cierniami. Ale Duch Święty pracował w tobie i dziś jesteś ziemia żyzną.

Kiedyś myślałem w tych trzech kategoriach - przyprowadzić, nie każdego, szkolić się i uczyć się. Dziś myślę ISC, DO WSZYSTKICH, CZYNIC UCZNIAMI czyli uczyć PRAKTYKI i uczyć jak maja przekazywać to DALEJ.

Jednak pomimo tego, ze odkryłem strategie na życie z Ewangelii Mateusza 28:18-20, nawet znałem je na pamięć, a może nawet potrafiłbym je zaśpiewać (oszczędzę Wam tego) - ja zdałem sobie sprawę, że mimo że POZNAŁEM i ZROZUMIAŁEM TE SŁOWA - nadal nie byłem im posłuszny.

Jana 14:21 (SNP)
Ten, kto zna moje przykazania i wypełnia je, jest człowiekiem, który Mnie kocha.

Jeśli kogoś kochasz, czy nie okazujesz mu tej miłości? Ja kocham Jezusa i pragnę kochać Go każdego dnia bardziej i okazywać Mu te miłość.

To DLACZEGO nie dzieliłem się Ewangelią w takim stopniu jak kochałem Jezusa?

- wiedziałem CO MAM ROBIĆ (iść, pozyskiwać wszystkich, czynić uczniami)

- jednak jest różnica pomiędzy wiedzą CO MAM ROBIĆ, a wiedzą PO CO / DLACZEGO mam to robić - rozumiecie mnie?

Jest różnica między znaniem drogi, a podążaniem tą drogą. PO CO / DLACZEGO mam iść tą drogą?

- aby to zrozumieć otwórzmy 2 KORYNTIAN 5:17-21

- jest tu dużo, ale wyciągnijmy kilka konkretów

- w.17 NOWE STWORZENIE
- w. 20 AMBASADOR, POSŁANY, W MIEJSCE!!!

- przez wiele lat budowałem w sobie świadomość NOWEGO CZŁOWIEKA, ale cały czas czułem że mam IŚĆ - tylko nie rozumiałem dlaczego
- moneta - nie możesz tego oddzielić, to jest to KIM JESTEŚ poprzez Ducha Świętego

- każdy kto oddał życie Jezusowi jest jednym i drugim i nie oddzielisz tego
- to pragnienie które każdy z nas ma w sobie, aby mówić innym o Jezusie, wynika właśnie z tego - TOŻSAMOŚCI!

Prawdziwi uczniowie są naśladowcami Jezusa ORAZ rybakami ludzi (Marka 1:17).

Jezus pragnie uczniów, którzy kochają Boga całym sobą, a innych tak, jak samych siebie.

Uczniów którzy gorąco pragną aby wszyscy byli zbawieni czyli pragną WYPEŁNIĆ Słowa Jezusa - idźcie na cały świat i czyńcie uczniami!

Nawet jeśli TO wiemy i rozumiemy - że On złożył w Tobie nową tożsamość, że jesteś JEGO OBRAZEM (NOWY CZŁOWIEK) i JESTEŚ POSŁANY (AMBASADOR)!, bardzo często nadal coś nas powstrzymuje przed CZYNIENIEM TEGO!

I taką drugą rzeczą, która nas powstrzymuje, z którą rozprawimy się dzisiaj - to KOMU mam głosić!

Wokół nas jest MNÓSTWO LUDZI, ale nie mamy pojęcia od kogo zacząć. Gdy mówię EWANGELIZACJA, co pierwsze przychodzi nam do głowy?

- uliczne Ewangelizacje - po prostu wyjście do KAŻDEGO
- lub zapraszanie do Kościoła (przyjdźcie)

- to wszystko jest dobre, jednak Jezus pokazał inną drogę
- strategia Jezusa (człowiek pokoju i OIKOS)

Łukasza 10:3-9
3 Idźcie! Oto posyłam was jak jagnięta między wilki. 4 Nie bierzcie ze sobą sakiewki ani torby, ani sandałów; przy nikim też nie zatrzymujcie się na powitania. 5 Czyjkolwiek próg przestąpicie (OIKIA), mówcie najpierw: Pokój temu domowi! (OIKOS) 6 Jeśli jego mieszkańcem okaże się człowiek pokoju, spłynie na niego wasz pokój, a jeśli nie, wasz pokój powróci do was. 7 Pozostawajcie w tym domu, korzystajcie z jedzenia i picia domowników, gdyż robotnik jest godny swojej zapłaty. Nie przenoście się też z jednego domu do drugiego. 8 Jeśli w którymś mieście spotkacie się z życzliwym przyjęciem, jedzcie to, co przed wami postawią. 9 Uzdrawiajcie tam chorych i głoście: Przyszło do was Królestwo Boże.

- wyjaśnić strategie:

- 1. siejemy wszędzie i patrzymy kto jaka jest ziemia (my jesteśmy siewca, Słowo Boże jest ziarnem, a ziemią są ludzie) - zrozum, że TY nie jesteś odpowiedzialny za rodzaj ziemi tylko za rzucanie ziarna, a siewca w Biblii rzucał ziarno WSZEDZIE!

- 2. szukamy człowieka POKOJU - to ziarno które pada na żyzną glebę, z której zaczyna być wzrost (30/60/100)

- 3. pozostajemy W JEGO DOMU (OIKOS) - w jego kręgu relacji, nie idziemy DALEJ do kolejnych ludzi tylko przez JEGO ZNAJOMYCH docieramy do kolejnych zagubionych!

Czy zdajesz sobie sprawę, ze TO JUZ ZADZIALALO W TWOIM ZYCIU? TY JESTES OSOBA POKOJU!

Czy zdajesz sobie sprawę, że Bóg postawił CIE w odpowiednim, najlepszym miejscu - NIE BEZ POWODU!?

Bóg zbawił ciebie ponieważ chciał dotrzeć nie tylko do Ciebie, ale dzięki tobie dotknąć całego twojego domu, twoich bliskich, twoje relacje, ludzi których postawił na twojej drodze i postawi w przyszłości!

NIKT INNY DO NICH NIE DOTRZE - TO TWOJE ZADANIE bo Bóg nawrócił Ciebie by mieć DOSTEP do osób z Twojego OIKOS (kontaktów) -

Dzieje Ap. 17-26-27
26 To dzięki Niemu wszyscy ludzie na świecie wzięli początek od jednego człowieka. On też rozmieścił na całej ziemi narody, wyznaczając im czas i miejsce. 27 Uczynił tak, aby ludzie szukali Go, choćby po omacku, i znajdowali—bo On jest blisko każdego z nas.

Bóg Cię kocha, dlatego Cię zbawił, lecz Jego pełnym pragnieniem jest iść dalej - by zbawić cały TWÓJ DOM (OIKOS)!

Wszystkich bliskich i dalekich, tych których poznałeś, znasz i poznasz w życiu. W domu, w pracy, na studiach, u fryzjera, wszędzie gdzie poznajesz i nawiązujesz RELACJE z ludźmi! On pragnie działać z tobą i zbawiać ludzi - bo tak to ZAPLANOWAŁ i POSTAWIŁ TAM CIEBIE!

Bóg pragnie, abyśmy dzielili się Ewangelia ze wszystkimi, ale pokazał nam, ze najlepsza strategia jest rozpoczęcie i pójście do ludzi których ZNAMY, do naszych OIKOS, do naszych kontaktów.

I to jest bardzo naturalne - ponieważ Bogu zależy na RELACJACH! Dlatego uwielbia działać wokół RELACJI, które pomógł nam zbudować!

Wokół Ciebie są tylko DWA TYPY osób - TYLKO DWA! Nawrócone (zbawione) i nienawrócone (zagubione)!

Wiele lat temu zrobiłem swoją pierwszą LISTĘ OIKOS - osób o których zbawienie będę się modlił. To było kilka osób!

Ale mialem jakieś wewnętrzne pragnienie by modlić się o tych ludzi i przez to pozwolić Bogu na działanie przeze mnie. I wiecie co? Bóg działał!

Mimo, ze nie wiedziałem, ze jestem posłany, ze to jest moja tożsamość ze Bóg PRZEZE MNIE chce pojednać tych ludzi, to się działo. Z tej pierwszej listy, całkiem nieświadomie, przyprowadziłem 5 osób do Jezusa! (w zasadzie do kościoła, no ale tam poprowadzono ich do Jezusa)

Jednak gdy zrozumiałem to wszystko co powiedziałem Wam do tej pory - że jestem posłany, do wszystkich, że OIKOS to STRATEGIA JEZUSA - usiadłem i sumiennie rozbudowałem tę listę!

- POKAZAĆ LISTA OIKOS!
- CO WAM TO PRZYPOMINA?
- SIEĆ, rybakami ludzi!

Taka lista daje mi PLAN DZIAŁANIA, pokazuje DO KOGO MAM IŚĆ w pierwszej kolejności według strategii Jezusa.

Każdego dnia modlę się o moich OIKOS by Duch Święty przekonywał ich o grzechu, dawał pragnienie poznania prawdziwego sprawiedliwego Boga.

Wielu z nas zakłada, ze do nas należy przekonywanie, a tak nie jest. Zbyt wiele metod działania koncentruje się na czynieniu tego, co Bóga może tylko uczynić - usuwać przeszkody z ludzkich serc. My mamy tylko odnaleźć ludzi, których Duch Święty już atakuje.

(pokaz swoją listę OIKOS - ile osób się nawróciło odkąd ją zrobiłem i zacząłem stosować strategię Jezusa)

10 osób oddało życie Jezusowi w pierwszym miesiącu od stworzenia tej listy!

Jezus naprawdę już wcześniej umieścił wszędzie swoich ludzi niosących pokój. Lecz gdybym nie mówił WSZYSTKIM których ZNAM by odnaleźć tych którzy CHCA SLUCHAC - nie dotarłbym do nich, bo sam nigdy bym ich nie wskazał. Nie wiem kogo wybrał Bóg!

Wiesz PO CO masz dzielić się z innymi Jezusem, wiesz Z KIM masz się dzielić (komu powiedzieć), jednak w głowie pojawia się kolejna "bariera" - no dobrze ale jak spotkam tego "człowieka pokoju" to CO MAM MU POWIEDZIEC?

Czy ktoś z Was był w takiej sytuacji, ze jesteś ze znajomym i podczas rozmowy masz pragnienie powiedzieć mu o Jezusie. I nagle zdajesz sobie sprawę, ze nie wiesz od czego zacząć i zamiast skupiać się na rozmowie - wyłączasz się i zaczynasz myśleć o tym "co powiedzieć" - i w końcu nic nie wymyślasz więc po prostu nic nie mówisz. Nie muszę wspominać jak się potem czujesz.

Marka 5:18-20
18 Gdy Jezus wsiadał do łodzi, opętany prosił Go usilnie, aby pozwolił mu przy Nim pozostać. 19Jezus jednak nie pozwolił mu, lecz polecił: Idź do swego domu, do swoich, i opowiedz im, jak wiele Pan dla ciebie zrobił i jak okazał ci miłosierdzie. 20Odszedł więc i zaczął rozgłaszać w Dekapolis, jak wiele Jezus dla niego uczynił. Wszyscy zaś nie mogli wyjść z podziwu.

- Jezus pokazał wyraźnie jak ma wyglądać głoszenie Ewangelii - zacznij od opowiedzenia im świadectwa - zacznij świadczyć o Jezusie!


- ludzie uwielbiają słuchać HISTORII! Zwłaszcza tych o "złych ludziach"!

- ten człowiek nie przeszedł wieloetapowego, kilkuletniego szkolenia - Jezus kazał mu po prostu opowiedzieć CO SAM PRZESZEDL!

- powiedz JAKIE było twoje życie przed spotkaniem Jezusa - jak żyłeś zanim stałeś się chrześcijaninem?
- następnie jak to się stało, ze zostałeś chrześcijaninem - jak poznałeś Jezusa
- i na końcu powiedz co wydarzyło się w twoim życiu od kiedy oddałeś Mu swoje życie?
- 15 sekund! krótko!

- kiedy chcecie podzielić się swoim świadectwem - nie pytajcie ludzi o pozwolenie. Po prostu zacznijcie mówić. Dlaczego? My jesteśmy tylko siewcami, którzy sieją ziarno Ewangelii. Nigdy nie wiemy na jaki grunt padnie, ale to nie nam oceniać. Jezus mówił do wszystkich chociaż nie wszyscy słuchali.

- przykład z kurierem

Twoje świadectwo jest ważne. Ono może poruszyć ludzkie serca. Słuchając Was ludzie powiedzą - to wspaniale. Chce tego co ty!

Mogą jednak nie rozumieć JAK to otrzymać. Dlatego jeszcze WAZNIEJSZE niż twoje świadectwo jest świadectwo o JEZUSIE - Ewangelia.

Zauważyłem, ze wiele osób nie potrafi w krótki, zrozumiały i prosty sposób powiedzieć innym DOBRA NOWINE o Jezusie.

Ja uczę metody, dzięki której KAZDY, niezależnie od wieku, umiejętności, wiedzy, długości bycia nawróconym - potrafi w praktyczny i wizualny sposób, łatwy do zapamiętania dla słuchacza, w 5 minut przekazać Ewangelie!

Możesz to zrobić w przerwie na kawę w biurze, przez internet, podczas jakiegokolwiek spotkania (np. na masażu u fizjoterapeuty, na korepetycjach u uczennicy, na wizycie u znajomych, na serwetce w kawiarni).

- przykład z Kasią (mam dziesiątki takich przykładów, ale akurat ten bardzo zapadł mi w pamięć)
- Kasia jest dziś nawrócona, ochrzczona, Bóg naprawił jej małżeństwo które było na skraju rozpadu, wyposażył ją do bycia cudowną mamą - inną niż jej doświadczenia z dzieciństwa, jej życie jest dziś prawdziwym CUDEM

- SWIADECTWO ASIA??? (zobacz czas)

Dziś was tego nie nauczę, ale jeśli w Twoim sercu pojawiło się pragnienie głoszenia i chcesz być lepiej wyposażony - zgłoś się do mnie po tym kazaniu - lub napisz do mnie na FB, Messenger - a nauczę Cię jak to robić.

SLUCHAJCIE KOCHANI - PO CO JA W OGOLE DZIS O TYM MOWIE?

Wiemy CO MAMY ROBIC (iść i głosić Ewangelie czyniąc uczniami), wiemy DLACZEGO mamy głosić (tożsamość, to kim jesteśmy, w miejsce Jezusa), wiemy KOMU mamy głosić (OIKOS), wiemy CO MAMY MOWIC (świadectwo o Jezusie) - pozostaje tylko OSTATNIE PYTANIE - czy to zrobimy???

Rzymian 10:13-15
13 Dlatego zbawiony będzie każdy, kto wezwie imienia Pana.
14 Jak jednak mają wzywać, skoro w Niego nie uwierzyli? A jak uwierzyć, skoro Go nie słyszeli? Jak usłyszeć bez kogoś, kto głosi? 15 A jak głosić, gdy nikt nie został posłany? Dlatego czytamy: Jakże piękne są stopy tych, którzy przychodzą z dobrymi wieściami.

Bo Bogu leży na sercu aby KAŻDY uwierzył w Jezusa i przyjął ofertę życia wiecznego - dlatego szuka robotników, którzy chcieliby w tym uczestniczyć!

Jak wyglądałoby życie KASI, jak wyglądałoby TWOJE ŻYCIE, gdyby ktoś kiedyś nie przyszedł i nie podzielił się z Tobą Jezusem?

Problem nigdy nie tkwił w Bogu - On gorąco pragnie pozyskać WSZYSTKICH LUDZI. Problem nie tkwi też w ludziach - Duch Święty działa i przygotowuje ludzi do przyjęcia Ewangelii krusząc skały w sercach. Bóg czeka tylko na jedno - na współpracowników w tej służbie.

Jezus wykonał swoją część dzieła - nabył nas za cenę swojej krwi, oddał za nas życie. Musimy wykonać naszą część zadania polegającą na rozgłoszeniu tego całemu światu. Jezus się nie cofnął, a co my uczynimy? Otrzymaliśmy życie wieczne, co mamy do stracenia?

Ja wiem, że mamy to pragnienie, wierzę że nie musimy przekonywać Boga, że pragniemy by ludzie się nawracali.

Myślę jednak, że to bardziej Bóg musi nas do tego przekonać. Problem tkwi w nas - musimy na nowo wprowadzić biblijne uczniostwo, proste posłuszeństwo w miłości do ludzi i Jezusa, które wywróciło cały świat do góry nogami.

Pragniecie tego? To pomodlmy się o to teraz.


To co do tej pory Wam powiedziałem to fragment procesu, którego Bóg użył w moim życiu by dotrzeć do zagubionych osób i uczynić ze mnie oraz działających ze mnę braci i sióstr prawdziwych uczniów, którzy są w stanie współdziałać z Nim i Duchem Świętym.

W niecałe 10 lat twórca tego procesu dzielenia się Jezusem - misjonarz z Chin Ying Kai - wraz ze swoją pierwszą grupą wierzących doprowadzili do nawrócenia i ochrzcili 1'738'143 osoby. Wiele wskazuje na to, że jest to najszybciej rosnący ruch ewangelizacyjny w historii współczesnego kościoła. Stał się on tak wielki, że nie sposób wszystkiego ogarnąć co się w jego ramach dzieje.

W naszej grupie w ciągu 9 miesięcy prawie 200 osób usłyszało Ewangelię. Kilkadziesiąt oddało życie Jezusowi. Kilkanaście się ochrzciło. WSZYSCY są uczniami - chodzą do OIKOS, głoszą Ewangelie praktycznie każdego tygodnia, mówią swoje świadectwo, pomagają ludziom przyjąć Jezusa do serca, przekazują Biblijne nauki wyposażając ich by mogli iśc i czynić to samo.

Jeśli jesteś osobą na tym miejscu lub słuchająca przed ekranem i czujesz, że Duch Święty zaprasza Ciebie, głęboko w sercu, by przez Ciebie zbawiać świat - w pracy, wśród rodziny, gdziekolwiek stawiasz swoje stopy - nawet jeśli jeszcze NIE ZNASZ JEZUSA, nie wyznałes Go Panem swojego życia, ale pragniesz Go poznać - i chcesz przejść od mówienia Bogu TAK do DZIAŁANIA z Nim na TAK - zgłoś się do mnie, a ja chętnie wyposażę Ciebie we wszystko co Duch Święty pozwolił mi odkryć byś mógł podążać za Jezusem i stawać się RYBAKIEM LUDZI.